Widowiskowe powroty starego Pruszkowa

pruszkowaJeśli myślisz, że Pruszków czy Wołomin z Odwróconych to legendarne grupy przestępcze z zamierzchłych czasów a uzbrojone gangi z Pitbulla to romantyczna przeszłość polskich organów ścigania, to udowodnimy ci, że się mylisz. Nie dalej jak w lutym tego roku CBŚ, za przestępstwa VAT-owskie i pranie pieniędzy, zatrzymało „Słowika” i „Parasola”, ścisłe kierownictwo byłej grupy pruszkowskiej, i „Młodego Wańkę” – syna Leszka „Wańki” Danielaka, także jednego z bossów tej formacji. Dla „Młodego Wańki” nie było to z resztą pierwszy raz w ostatnich latach. W 2012 roku na przykład został zatrzymany za próbę wymuszenia 600 tys. zł od sochaczewskiego biznesmena. Z resztą – żona „Słowika”, Monika w 2013 r. także trafiła do aresztu za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą i handel narkotykami. Rzekomo doszczętnie rozbita grupa wołomińska również nie daje o sobie do końca zapomnieć. Na przełomie marca i kwietnia tego roku, wśród 19 osób zatrzymanych za handel narkotykami przez Policję i ABW, znalazł się ponoć przedstawiciel gangu, który pierwsze kroki w branży stawiał jeszcze w latach 90-tych.

A i to zaledwie ułamek tego, co o znanych polskich gangsterach w ostatnich latach przebiło się do opinii publicznej. Wiele wskazuje na to, że choć zmienił się charakter ich przestępstw, ciągoty do szybkiego, łatwego i niebezpiecznego zarobku pozostały. I to pomimo logiki, która podpowiada, że w dzisiejszych czasach dawni gangsterzy powinni się skupić na bawieniu wnuków.

Tymczasem nic w tym nadzwyczajnego, że każdego – gangstera czy nie – ciągnie do zarobku w dziedzinie którą zna i lubi. Można założyć, że królowie życia z lat 90-tych nie potrafią już niczego innego i że nawet wieloletnie odsiadki nie nawróciły ich na dobrą drogę. Być może nieco przytępiły ich ostrożność i odebrały gangsterom parasol ochronny (w „starych czasach” znacznie łatwiej było korumpować władze i organy bezpieczeństwa państwa), ale nie odebrały im poczucia, że mogą wszystko. Wręcz przeciwnie – prawdopodobnie „Słowik” czy „Parasol”, przez wzgląd na dawną sławę i pozycję, nadal liczą na to, że ich pseudonimy otwierają wszystkie drzwi. I pewnie tak jest, ale z zupełnie innego powodu niż myślimy…

A gdyby spojrzeć na to z innego kąta? Jak by nie patrzeć znany mafiozo ze starej, słynnej formacji przestępczej to w dzisiejszych czasach niemal idealny kozioł ofiarny. Wielka chodząca czerwona flaga, której poczynania służbowo czy z ciekawości będzie śledziło tysiące oczu, choćby przez wzgląd na ich widowiskowe kreacje w popkulturze. To jak sygnał ostrzegawczy – policjancie, dziennikarzu śledczy: „Patrz tutaj!”, podczas gdy prawdziwy sprawca, autor przedsięwzięcia odbywającego się w tle wielkiego powrotu gangu takiego czy innego, przemyka w ciemności nie zauważony przez nikogo.

Ciekawe jak wielu byłych „pruszkowskich”, „wołomińskich, „mokotowskich” aktorów wraca na scenę i kto jest bezimiennym reżyserem tej sztuki. Ciekawe, czy analitycy zachowawczo poprzestają na tych pierwszoplanowych kreacjach, czy – tak jak powinni – kopią głębiej?

ŹRÓDŁA: Zatrzymano ścisłe kierownictwo gangu pruszkowskiego. Chodzi o wyłudzenia VAT, „Stary Pruszków” nie poszedł na emeryturę, Gangsterzy „Mokotowa” i „Wołomina” połączyli siły z oszustami paliwowymi, by wyłudzić miliony,„Wołomin” wraca do gry? Miliony papierosów i setki kilogramów narkotyków, „Młody Wańka” podejrzany o wymuszenie, Żona „Słowika” na wolności

ŹRÓDŁO OBRAZKA: Rzeczpospolita

Dodaj komentarz