Jak wpadł Al Capone

al caponeNiewielu wie, że Al Capone – najsłynniejszy na świecie chicagowski gangster – nigdy pewnie nie zostałby skazany, gdyby nie analiza kryminalna… a przynajmniej to, co my dziś nazwalibyśmy analizą kryminalną, gdyż w latach 20-tych nikt o niej jeszcze nie słyszał. Pomimo iż to on podejrzany był o zlecenie zabójstwa siedmiu członków gangu Bugsa Morana, przemycał spirytus i korumpował lokalne władze, śledczy z grupy Eliota Nessa (tzw. Nietykalni) nie byli w stanie żadnego z tych czynów mu udowodnić. A wpadł bo… nie zapłacił podatku, czego dowiodła skrupulatna analiza zawartości jego rachunków bankowych.

Za przyglądanie się finansom Capone’a wziął się amerykański urząd podatkowy IRS (Internal Revenue Service). Agencja, podczas analizy zawartości jego kont bankowych oraz faktur w Miami i Chicago, wyliczyła, że w pewnym okresie czasu Al wydał 7 tys. $ na garnitury, 40 tys. $ na zakup domu w Palm Island, 20 tys. $ na srebrną zastawę stołową a także zapłacił 39 tys. $ rachunków telefonicznych i tygodniowo wydawał 1,5 tys. $ na noclegi w hotelach. Rocznie, na wszystkie te i inne wydatki, Al Capone wydał przeszło 165 tys. $, jednocześnie nie potrafiąc udokumentować skąd wziąć na to wszystko pieniądze. Na tej podstawie gangster został osądzony i skazany, za uchylanie się od zapłaty państwu 1 mln. $ podatku.

Metoda badania majątku Ala Capone zastosowana w latach 20-tych XX wieku, nie różni się wielce od systemu pracy współczesnego kryminalnego analityka finansowego. Wręcz przeciwnie – i dziś analitycy sprawdzają przychody podejrzanych i porównują je z rozchodami, szukając nieudokumentowanej nadwyżki mogącej pochodzić z działalności przestępczej.

Źródło: Organized Crime. From the Mob to Transnational Organized Crime

Dodaj komentarz