Zabraknie im 4 mln analityków danych

O analitykach danych my pisaliśmy już wielokrotnie (choćby tu lub tu), ale coraz częściej zaglądają oni także do mediów. Całkiem niedawno pojawili się i na gazetapraca.pl, w ciekawym artykule „Badacz danych poszukiwany”. Do przeczytania całego gorąco zachęcamy, a oto fragmenty:

„Hal Varian, główny ekonomista Google, uważa, że badacz danych jest jednym z najbardziej pożądanych zawodów tej dekady. Szacuje się, że do 2020 r. na amerykańskim rynku pracy może zabraknąć nawet 4 mln tych specjalistów.

Jeszcze w 2008 r. żaden z użytkowników międzynarodowego biznesowego serwisu społecznościowego LinkedIn nie pracował na stanowisku Big Data Scientist. Pięć lat później było ich blisko 3,5 tysiąca. Kiedy w 2013 r. Uniwersytet w Iowa uruchomił kierunek Analityka Biznesowa i Systemy Informacyjne, zapisało się na niego niewiele ponad 170 studentów.

Dziś już wiadomo, że za kolejne pięć lat potentaci z Doliny Krzemowej będą mieć poważny problem z obsadzeniem wakatów w tym sektorze. O światowym zagłębiu IT można powiedzieć wiele, ale na pewno nie to, że czeka na przyszłość z założonymi rękoma. Niedawno Josh Sullivan, lider niemal półtysięcznej grupy „badaczy danych” w firmie konsultingowej Booz Allen Hamilton podkreślał, że jeżeli ktoś w swoim profilu zawodowym na wspomnianym LinkedIn ma wpisane „data science”, to pewnie otrzymuje do stu maili dziennie. Wszystkie zawierają propozycję zatrudnienia. (…)

W Polskich raportach płacowych takie stanowisko nie istnieje. W Stanach Zjednoczonych portal DataJobs oszacował średnie zarobki początkujących badaczy danych na 50-75 tys. dol. rocznie. W przypadku doświadczonych analityków to już pensja rzędu 65-110 tys. dolarów. Z kolei według Burtch Works mediana zarobków badacza ze stażem do 3 lat, dyplomem uniwersyteckim i dobrą znajomością języków programowania oraz metod statystycznych wynosi 80 tys. dolarów. Ci, którzy pracują w branży dłużej, mogą liczyć nawet na 150 tys. W dol. To kwoty, które zarabiają prawnicy, lekarze i doświadczeni programiści.”

ŹRÓDŁO: Badacz danych poszukiwany

Dodaj komentarz