Potęga wizualizacji

Analiza niezrozumiała dla odbiorcy jest wizualizacjcałkowicie bezużyteczna – powie wam to każdy analityk na świecie, chociaż nie każdy z nich, gdy pytany, będzie w stanie podać uniwersalny przepis na zrozumiałą analizę. Zasada jest prosta: im mniej jest informacji, tym łatwiej wytłumaczyć wynikające z nich wnioski. Co zatem robić w czasach, gdy dane nie są już po prostu „danymi” lecz „wielkimi danymi” (big data) i gdy ich ilość i różnorodność już dawno przerosły możliwości percepcyjne nieuzbrojonego w technologię człowieka? Wizualizować, czyli w skrócie – tak bardzo je uogólnić aby można było przedstawić je za pomocą prostego, zaledwie kilkuelementowego obrazka.

W rzeczywistości wizualizacja informacji nie jest niczym nowym, jednak w dawnych, tych prehistorycznych, czasach spełniała nieco inną funkcję. Dzięki malowidłom naskalnym czy płaskorzeźbom egipskim ludzkość miała przede wszystkim zapamiętać pewne przekazy na dłużej i przekazać je następnym pokoleniom. Współczesna wizualizacja w analizie służy za to przede wszystkim wytłumaczeniu każdej osobie która się z nią zetknie, mechanizmów rządzących opisywanym zagadnieniem.

Analitycy dysponują dziś w zasadzie nieograniczonymi możliwościami wizualizacyjnymi, chociaż każdy z nich w swojej codziennej pracy, zwykle ma swoje ulubione i mniej ulubione metody. Najważniejsze zasady rządzące wizualizacją w analizie (w tym tej kryminalnej) to:

użyj takiej metody, która będzie adekwatna do rodzaju informacji które chcesz przekazać – jeśli zatem analityk chce przekazać informację o przemieszczaniu się osoby, powinien nanieść je na mapę. Jeśli zaś najistotniejszą kwestią analizy jest czas przebiegu dowolnych działań, powinien użyć linii czasu;

jeśli nie wiesz kto będzie twoim odbiorcą, wizualizacja powinna być zrozumiała dla każdego – co szczególnie istotne w analizie kryminalnej, w której analizy trafiają do różnych i nieznanych wcześniej osób ma różnych szczeblach śledztwa bądź procesu sądowego. Z tego samego powodu każda wizualizacja, nawet ta najbardziej przejrzysta, powinna być opatrzona chociażby krótkim opisem a przynajmniej notką czego ona dotyczy;

wizualizacja ma sens tylko wtedy, kiedy informacji jest zbyt wiele aby opisać je w kilku zdaniach – nie powinno się wizualizować na siłę jeśli nie ma takiej potrzeby. Czasem lepiej jest coś po krótce opisać, niż produkować obrazki, byleby tylko były;

wizualizacja musi być prosta, naprawdę prosta – skomplikowana i wieloelementowa wizualizacja naprawdę nie pomaga w zrozumieniu kwintesencji wniosku analitycznego, a i potrafi wprowadzić w błąd. Dlatego, zanim obraz znajdzie się w oficjalnych dokumentach, warto spytać kolegę czy rozumie jego przesłanie.

Więcej o wizualizacjach – wkrótce.

ŹRÓDŁO: Look Before You Analyze: Visualizing Data in Criminal Justice; Data visualization (Wikipedia)

ŹRÓDŁO OBRAZKA: Piktochart

One Response to “ Potęga wizualizacji ”

  1. […] biznesowa kosztuje 49$), to i podstawowa bezpłatna wersja programu potrafi ubarwić każdą analityczną wizualizację. Office Timeline to dodatek do MS PowerPoint , służącego do tworzenia prezentacji […]

Dodaj komentarz