NYPD vs Palantir Technologies. DING! Runda pierwsza!

nypdMariaż nowojorskiej policji i firmy Palantir Technologies – niegdyś specjalizującego się w analizie danych startupa z Doliny Krzemowej, dziś wartej przeszło 20 mld. $ korporacji IT, z której produktów korzystają niemal wszystkie amerykańskie tajne i policyjne służby – dobiega spektakularnego końca.

Od 2012 r., kiedy to NYPD rozpoczęła z firmą współpracę na masową skalę, można było odnieść wrażenie, że stworzona na potrzeby policji platforma analityczna, gromadząca dane o aresztowaniach, tablicach rejestracyjnych czy biletach parkingowych, na stałe wpisze się w krajobraz amerykańskiego środowiska analitycznego. Zakupu pierwszych licencji Palantira, na kwotę 1,2 mln. $, dokonał nowojorski Departament Technologii Informacyjnych i Telekomunikacji (DOITT). Narzędzia miały być użytkowane przez Centrum Wywiadu Finansowego, które od 2011 r. zajmowało się wykrywaniem nadużyć kredytowych. Niedługo po tym współpracę rozszerzono o Departament Audytu Finansowego, który realizował w tamtym czasie program wykrywania przedsiębiorców w różnoraki sposób unikających płacenia podatków. W maju 2013 r., kiedy przy urzędzie burmistrza utworzono Biuro Analizy Danych (MODA), miasto wyłożyło kolejne 236 tys. $ na każdą z ośmiu chmur Palantir Technologies. Pierwsze raporty MODA rozpływały się w pochwałach platformy, jako narzędzia umożliwiającego zrozumienie nowojorskiej przestępczości podatkowej. Do pochwał szybko dołączyło biuro szeryfa, którego dywizja finansowa używała Palantira do wykrywania procederu przemytu papierosów. Skuteczność narzędzia wykazywano także w dziedzinie monitorowania nowojorskich środowisk muzułmańskich, prowadzonego na dużą skalę przez policję.

Sercem nowojorskiego projektu był DataBridge, mający integrować ze sobą ponad 50 źródeł informacji pochodzących z 20 różnych agencji i organizacji. W tle dzień i noc działały narzędzia data miningowe, analizatory i geolokalizatory, pozwalające na osadzenie niektórych incydentów na topografii miasta i przekazywanie informacji do funkcjonariuszy w terenie, za pomocą terminali mobilnych. Platformę obsługiwała armia specjalnie wyszkolonych analityków. Wyglądało na to, że związkowi korporacji z Palo Alto z amerykańskimi organami ścigania nie zaszkodził nawet Edward Snowden, który w 2013 ujawnił pikantne szczegóły niektórych projektów Palantir Technologies.

Aż do czerwca, kiedy to NYPD oficjalnie ogłosiła, że zrywa umowę i nie będzie dłużej używać Palantira. Zgodnie z doniesieniami nowojorska policja, przy współpracy z innym korporacyjnym gigantem – firmą IBM, zbudowała nowy system o nazwie Cobalt, którym zamierza zastąpić dotychczasowy. Być może dlatego, że nowy system będzie tańszy (Palantir kosztował Nowy York około 3,5 mln. $ rocznie) a być może ze względu na większą kontrolę, jaką policja będzie posiadać nad swoimi informacjami, klamka zapadła.

I tu zaczęły się, oczywiście, kłopoty, bo żadna firma od tak nie odpuści umykającej jej kurze znoszącej złote jaja. Najpierw miesiącami Palantir Technologies unikał tematu migracji analiz znajdujących się w jego systemie do nowego systemu. A kiedy w końcu przekazał NYPD analizy, odmówił dostarczenia klucza, umożliwiającego odtworzenie struktury danych w nowym systemie, zasłaniając się ochroną własności intelektualnej przed konkurencją. Pertraktacje trwają i oby tylko bezpieczeństwo nowojorczyków nie ucierpiało w wyniku tej wojenki technologicznej.

Płynie z tego gorzka nauka – wartość platformy analitycznej poznasz nie po tym, jak bardzo jest efektowna, lecz po tym, jak łatwo przenieść z niej dane do innej.

ŹRÓDŁO: BuzzFeedNews, Mashable, Gizmodo

ŹRÓDŁO OBRAZKA: Logopedia

Dodaj komentarz