„Ospałe” organy a ściganie afer gospodarczych

„Ilekroć prowadziłem analizy kryminalne akt dużych afer gospodarczych i przestępczości zorganizowanej (autostradówka, paliwówka, Papała, prochy etc.) przekopanie tony akt przynosiło utworzenie wyraźnej mozaiki kontaktów (często globalnych), świadków i wykorzystywanych do procederu nieruchomości lub podmiotów gospodarczych. Zazwyczaj jednak początkowe wersje śledcze nie wytrzymują konfrontacji z odkrywanymi wątkami. O ile w banalnych sprawach kryminalnych (pobicia, kradzieże „po sąsiedzku”, zabójstwa przy flaszce wódki itp.) pierwsze wrażenie jest zwykle słuszne, tak przy sprawcach tzw. wyrafinowanych jest ono niemal zawsze błędne, motywy okazują się często bardzo abstrakcyjne i odbiegające nawet od praktycznego sensu popełnionego przestępstwa, a powiązania osobowe egzotyczne, zaś sfery motywacyjne poszczególnych sprawców mogą od siebie bardzo odbiegać.” – pisze na swoim blogu Kazimierz Turaliński, autor reportaży i publikacji z zakresu bezpieczeństwa i wywiadu gospodarczego i wykładowca akademicki.

‚Sztuce bezkarnego popełniania zbrodni’, gdyż taki tytuł nosi wspomniany artykuł, towarzyszy gorzka refleksja: „Organa ścigania stały się niestety na tyle leniwe i zależne od statystyk, że biernie współpracują z przestępcami przymykając oko na ich finezyjne działania (…). Po co dokładać sobie roboty i męczyć się z profesjonalistą, który najpewniej w sądzie będzie twardym przeciwnikiem. Przecież wystarczy brawurowo rozwiązać oczywiste zabójstwo, w którym mąż poderżnął żonie gardło – jest chwała w mediach, jest sukces w statystykach, a przykryć tego i tak się w żaden sposób nie da.”

I postulat: „Czas z tym skończyć i wrócić do drobiazgowego porównywania spraw (zawartości akt, treści dowodów – zeznań świadków i rzeczowych, innych śladów) oraz niezadowalania się ‚pierwszym wrażeniem’, które często bywa złudne.”

Zapoznanie się z całym artykułem polecamy i dołączamy do postulatu, nie mając wielkiej nadziei na jego realizację. Aby bowiem wyjść z impasu powtarzalnych, bezpiecznych, statystycznych działań śledczych trzeba dziś całkowitej przebudowy działania polskich organów ścigania. A do tego potrzebna jest wizja, wola sięgania po dobre wzorce i odwaga w eksperymentowaniu z nowymi metodami. Tylko po co, skoro „stare” metody sprawdzają się od przeszło 50-ciu lat…

ŹRÓDŁO: Sztuka bezkarnego popełniania zbrodni

Dodaj komentarz